To jedna z tych książek, których nie chce się skończyć. A ostatnia strona zbliża się bardzo szybko i do tego bardzo przyjemnie.
Tadeusz Rolke to świadek kilku epok. Każdą z nich utrwalił na kliszach swoich aparatów. W książce tej znajdują się jego znane fotografie oraz historie im towarzyszące. Historie nie tylko związane z fotografowaniem ale i bujnym życiem towarzyskim artysty. Książka ta jest bardzo ciekawą lekturą nie tylko dla miłośników fotografii.