Mając kilkanaście lat nie mogłem oderwać się od telewizora gdy akurat emitowany był program SONDA. Ale to była „tamta” Sonda – z Kurkiem i Kamińskim. Serial „Kosmos”, który dał początek książce Sagana również oglądnąłem. Rany! Jakież to było dla mnie fascynujące! I takie pozostało do dziś. Książka Sagana jest rewelacyjna a czytanie jej było dla mnie czystą przyjemnością. To książka o wszystkim. Czyli o kosmosie. Jej autor przedstawia tak: „Jestem zbiorem wody, wapnia i molekuł organicznych zwanym Carlem Saganem”. Czekałem na wznowienie tej książki bardzo długo i nie zawiodłem się. Wróciły emocje jak podczas oglądania Sondy.