Po raz drugi odwiedziliśmy Wisłę Jerzego Pilcha. A przecież wiadomo, że nie ma większego nad Pilcha Jerzego!
To były wspaniałe trzy dni czasu spędzonego w bardzo inspirującej atmosferze. Spotkaliśmy wielu pisarzy, autorów reportaży i nie tylko. Chwilami mieliśmy wrażenia jak gdyby nasza biblioteczka ożyła. Nazwiska z grzbietów książek zeszli by się z nami spotkać na żywo.
Tym razem odwiedziliśmy dom rodzinny Pilcha, miejsce w którym tworzył.